Obserwatorzy

poniedziałek, 30 kwietnia 2012

Szampon i odżywka CHI RX

Witam Was moje drogie czytelniczki. Jako, że mamy weekend majowy i taką piękną pogodę postanowiłam odpocząć na chwilkę od blogowania. Ale na szczęście już jestem.
Dziś moje drogie przychodzę do Was z recenzją Szamponu i odżywki CHI Rx, któe to pordukty dostałam do przetestowania od Ambasady Piękna - http://www.ambasadapiekna.com/

 
Od producenta:
Szampon oczyszczająco-nawilżający do włosów suchych i zniszczonych - delikatnie myje i oczyszcza włosy. Chroni przed wysoką temperaturą i wolnymi rodnikami pozostawiając włosy jedwabiście gładkie. Specjalna formuła z jedwabiem, keratyną, ekstraktami z ziół i roślin nawilża oraz redukuje puszenie się włosów. nie zawiera siarczanów oraz parabenów.


Moim Zdaniem: Używam wielu profesjonalnych kosmetyków ale z tym szamponem nie miałam wcześniej styczności. Zużyłam już ponad połowę, więc mogę się wypowiedzieć. Na samym początku chciałam zwrócić uwagę na opakowanie: Czarne, nie szklane (co dla mnie jest na plus), dosyć miękkie, łatwo wycisnąć daną ilość produktu. Poza tym ogromnym plusem i pierwszy raz się spotkałam z tym, że produkt otwiera się po naciśnięciu przycisku, więc nie trzeba go odkręcać i zakręcać. Kolejnym plusem jest zapach, długo zastanawiałam się co to może być, aż w końcu wyczytałam, że to zapach ziołowy, ale taki delikatny, przyjemny, po umyciu włosów czuć go nawet na drugi dzień. Konsystencja szamponu, przeźroczysta, delikatna, nie lejąca się za bardzo, dobrze się pieni, nie plącze włosów. Po umyciu bardzo łatwo je rozczesać. Czy moje włosy pozostają jedwabiście gładkie?  może troszeczkę, ale ja mam bardzo sianowate, grube włosy więc cudów nie oczekuję. Mimo to włosy są odżywione, i przede wszystkim oczyszczone. Moim zdaniem Szampon rewelacyjny
Moja ocena: 5/5


















Od producenta: Odżywka nawilżająca do włosów suchych i zniszczonych - wnika w głąb struktury włosa odbudowując i nawilżając każdy kosmyk od środka.  Przeciwdziała łamaniu się włosów, pozostawiając je lśniące, miękkie i jedwabiste. Specjalna formuła z jedwabiem, keratyną, ekstraktami z ziół i roślin nawilża oraz redukuje puszenie się włosów. Nie zawiera siarczanów oraz parabenów. 


Moim zdaniem:To samo co do szampony ogromy plus za opakowanie i za zapach. Stosowałam go razem z szamponem więc efekty świetne. Ale o tym za chwilę.  Odżywkę nakładałam po każdym umyciu. Nie za dużo, żeby nie opkleił i nie osiadł na włosach. Konsystencja kremowa. Po wyschnięciu włosy są mieciutkie, gładkie, przyjemne w dotyku i ładnie pachnące. Po odżywce również dobrze się rozczesują. Plus a to też, że odzywka jest bez spłukiwania. Uważam, iż stosując w parze oba produkty, można być na prawdę zadowolonym z efektów. 


Moja ocena: 5/5
Bardzo polecam te produkty.


Pozdrawiam












wtorek, 24 kwietnia 2012

Paczka+małe zakupy

Witam moje kochane. Dziś szybki post. I ot właśnie dziś zawitał do mnie kurier z paczuszką od Agencji Werner i Wspólnicy.
Do  testów otrzymałam jak wiele z Was Sól do kąpieli Tutti Frutti -Mango&Brzoskwinia. Także już dziś zabieram się do testów tego produktu, gdyż pachnie obłędnie, a zobaczymy jak działa.
Do tego jeszcze dziś zakupiłam krem do depilacji firmy Eveline i kilka rzeczy w SH ale już jakiś czas temu:)


Używałyście któryś z produktów? Co sądzicie?
Pozdrawiam i całuję?

P.S Zastanawiam się nad zmianą nagłówka...

poniedziałek, 23 kwietnia 2012

Kokosowy mus do ciała Sweet Secret

Witam Was moje drogie czytelniczki. Dzisiaj przedstawiam Wam coś co właściwie skończyłam używać, można by rzecz Projekt Denko jednego produktu.

 

Opis producenta: "Regularne stosowanie kokosowego musu do ciała daje uczucie wypielęgnowanej, jedwabiście gładkiej i pachnącej skóry. Bogata receptura doskonale nawilża, odżywia i regeneruje skórę, przywracając jej aksamitną gładkość i delikatność, a wydobyta z wnętrza egzotycznych owoców, słodka kompozycja zapachowa zapewnia energię i witalność oraz wprowadza w doskonały nastrój. Ma działanie nawilżające, odżywcze, łagodzące, wygładzające"




 Moja opinia:
Zacznijmy od ceny: 225 ml-13,50. a go kupiłam po jakiejś promocyjnej cenie około 11 zł. Więc co do ceny to duży plus jak na taką pojemność. Opakowanie plastikowe, odkręcane. Łatwo można wyjąć produkt.
Kolejnym czynnikiem, który sprawił, że kupiłam ten produkt był zapach. Uwielbiam zapach kokosa, a jeszcze  połączonego z bananem to dla mnie obłędnie cudowny zapach. Moim zdaniem czuć obydwa produkty. chociaż niektórym może się wydawać za mdły. 
Konsystencja musu bardzo fajna, delikatna, prawie, że pierzasta, jedwabista. Nie lejąca się. Mus świetnie się rozprowadza i bardzo szybko wchłania. 
Następnym plusem jest to, iż powstał na bazie olejku kokosowego i mleczka bananowego. 
Faktycznie skóra jest odpowiednio nawilżona i wygładzona oraz pięknie pachnąca. Lecz niestety jak dla mnie zapach utrzymuje się dosyć krótko, czego nie lubię w balsamach czy musach itd. Za to minus.
Poza tym bardzo polecam.
Moja ocena: 4/5

Miałyście już ten produkt? Jak wasze wrażenia co do zapachu i konsystencji? Co uważacie?
P.S
Niedługo recenzje nowych produktów, które obecnie testuję dzięki współpracom.

sobota, 21 kwietnia 2012

Papka do cery trądzikowej +nowe współprace i paczki

Witam Was kochane po mojej nieobecności. Czekałam aż w końcu moja Mom do mnie przyjedzie i przywiezie mi paczuszki, które dostałam w ramach nowej współpracy.

Ale zacznę od recenzji kolejnego produktu Firmy Jadwiga.

 

Polska papka do cery trądzikowej- normalizuje funkcje skóry tłustej.
- preparat antybakteryjny, nie drażni, nie uczula
-działa odtłuszczająco, przeciwzapalnie, przeciwtrądzikowo
-zmniejsza przebarwienia i blizny potrądzikowe
-powoduje zmniejszenie nadmiernie rozszerzonych ujść gruczołów łojowych

Moja opinia:
Jak wiecie ja nie mam tłustej skóry, tylko suchą, ale to nie zmienia efektu działania papki. Zaczynając od opakowania. Bardzo fajna, plastikowa tubka z zamknięciem, dzięki temu preparat się nie wylewa. Nakładam na stany zapalne lub pryszcze (tylko na czole) patyczkiem do uszu. Jeśli chodzi o sam preparat zapach:lekarstwa, konsystencja nie lejąca się. Po nałożeniu na trądzik delikatnie szczypie, ale tylko chwilkę. Po dłuższym stosowaniu wysusza wypryski. Jedynym minusem tej papki jak dla mnie jest to , że po zaschnięciu sypie się niestety:(
Moja ocena: 4/5 Ale jak dla mnie papka jest świetnym produktem.

Chciałam Wam jeszcze napisać , iż ostatnio nawiązałam dwie współprace:

Dzięki Panu Andrzejowi mogę przetestować takie produkty jak:
-KAMIWAZA-maska regenerująca włosy
-KAMIWAZA- szampon przeciwłupieżowy
-KAMIWAZA-naturalny stymulator wzrostu włosów (co do tego produktu pokładam ogromne nadzieje na jego działanie)










 Oraz z firmą:
I tutaj dzięki uprzejmości dostałam
-Krem betulinowy BRZOZA
-Krem nawilżający ARONIA
-Krem nawilżający WIESIOŁKOWY







Miałyście któryś z produktów, wasze opinie? co sądzicie?
Pozdrawiam i całuję

środa, 18 kwietnia 2012

W końcu ZAKUPY!!!

Witam Was moje kochane własnie powróciłam z zakupów. Obleciałam Naturę, Rossmana, kilka sklepów obuwniczych i SH.

Z drogerii dużo rzeczy nie kupiłam tylko dwie, chciałam jeszcze zakupić zachwalany przez Was uniwersalny Szampon Maziajki-ciasteczkowy, ale oczywiście nie było.
Do rąk wpadł mi już nie raz zachwalany przeze mnie ale i Was peeling wygładzający z Joanny o zapachu czarnej porzeczki i drewniana szczotka do włosów.

 

Oraz kilka rzeczy z SH za które w sumie zapłaciłam 5 zł.
Biała bluzka ze złotymi guzikami, do tego brązowy najzwyklejszy pasek, i spodnie, kanciaste ale długo takich szukałam.



Co sądzicie? Podobają Wam się te rzeczy? Czekam na opinie:)
Pozdrawiam i całuję.

wtorek, 17 kwietnia 2012

Nowa Współpraca + cudowna paczuszka

Witam Was moje kochane. Dziś nie przychodzę do Was z recenzją a z informacją.
Nawiązałam nową współpracę z:


Dzięki uprzejmości Pani Oli dostałam paczuszkę z kosmetykami do przetestowania. Gdy przyszedł kurier bardzo się ucieszyłam, a jak otworzyłam paczkę skakałam z radości. Moim oczom ukazały się kosmetyki do włosów. Produkty trafione w 10-tkę gdyż aktualny stan moich włosów mimo wszystko pozostawia wiele do życzenia...
A oto co w paczce siedziało:

 

BIOSILK-Silk Therapy 17 Miracle Conditioner 150 ml
CHI Rx Moisture Therapy Shampoo 296 ml
CHI Rx Moisture Therapy Odżywka 296 ml

Także Zaraz zabieram się do testowania !!
Pozdrawiam i całuję

poniedziałek, 16 kwietnia 2012

Krem Bionawilżający i Naturalny Peeling

Witam Was moje drogie czytelniczki. Zaniedbałam ostatnio pisanie. W sobotę ognisko, niedziela jako taka, a dziś mega katar. Witaminy wzięte, więc mam nadzieję, że nic mi nie będzie.
Dziś kolejna recenzja dwóch produktów, które miałam okazję przetestować dzięki współpracy z firmą JADWIGA.






Zaczynając od kremu Bionwilżającego:
-utrzymuje stały poziom nawilżenia skóry
-matuje
-zawiera kolagen i witaminę A+E
-poprawia jędrność, sprężystość i elastyczność skóry
-zapobiega powstawaniu zmarszczek
-nie powoduje podrażnień i uczuleń
-doskonale nadaje się pod makijaż
Krem przeznaczony jest szczególnie do pielęgnacji skóry suchej.

Moim zdaniem: krem ma bardzo dobrą konsystencje, nie lejącą się, świetnie nawilża, skóra na twarzy jest miękka, odświeżona. Świetnie się rozprowadza, matując skórę. Jedyne co przeszkadza mi w tym kremie to jak dla mnie specyficzny zapach. Pomijając to najważniejsze jest działanie które oceniam na 10! Polecam ten krem. Jest to jak dla mnie numer 1 wśród kremów nawilżających.

A teraz kilka słów o drugim produkcie:Naturalny peeling z mikrocząsteczkami wosku jojoba:
-Skutecznie usuwa suchy naskórek z twarzy, szyi, dekoltu i ciała
-działa wygładzająco, oczyszczająco, nawilżająco
-rozjaśnia i odświeża skórę

Moim zdaniem: Bardzo dobry produkt, świetna żelowa konsystencja z niebieskimi mikrocząsteczkami, idealnie oczyszcza i odświeża. Bezzapachowy. Również świetnie nawilża, co dla mojej skóry jest bardzo ważne. Nakładając peeling właściwie nie czuć pod opuszkami palców tych mikrocząsteczek.  Mogę szczerze polecić ten produkt. Chociaż z tego zestawu krem jest jak dla mnie rewelacyjny.


Czy któraś z Was używała już tych produktów? Czekam na opinie
Pozdrawiam i całuję.

P.S Zapraszam również do wzięcia udziału w rozdaniu u:http://x3paulina.blogspot.com/2012/04/ponowne-rozdanie.html
Powodzenia!!

Sępię się szczególnie na ten balsam arbuzowy.

piątek, 13 kwietnia 2012

ALGI RÓŻOWE-MASKA GUMOWA

Witam Was moje drogie czytelniczki. Dziś przychodzę do Was z recenzją Maski Gumowej, którą dostałam do przetestowania od firmy JADWIGA-za co serdecznie dziękuję.



 

SAIPAN-Algi różowe-maska gumowa do cer naczyniowych i wrażliwych, aktywnie nawilżająca, zwężająca naczynka-kojąca z witaminą C.  250 ml-6 zabiegów.


W skład maski wchodzi Ascophyllum Nodosum (alga atlantycka) zawierająca wit. E mającą znakomite właściwości antyutleniające. Maska zawiera szereg alginatów bogatych w aminokwasy, związki krzemu, magnezu, jodu, wapnia i mikroelementy będące katalizatorami w wielu reakcjach chemicznych zachodzących w skórze. Ekstrakt z czarnej jagody - bogaty w witaminy B, PP, C, sole mineralne i antocyjany - działa stymulująco na krążenie naczynkowe i wzmacnia strukturę naczyń włosowatych, natomiast zawartość wit. C i flawonoidów zapobiega starzeniu się komórek, walcząc z wolnymi rodnikami.

Jak widzicie skład jest potężny-co mnie bardzo zadowala. Maseczka jest w stanie proszku- do rozrobienia z wodą. Po 25 minutach zdjęłam maskę po kawałeczku-gdyż niestety nie udało mi się w całości tego zrobić, jak pisze na opakowaniu. 
Po zdjęciu widać, że skóra jest przede wszystkim dobrze nawilżona. Gładka w dotyku. Szczególnie przy nosie i na nosie mam bardzo suchą skórę-ale dzięki masce ta niedoskonałość zniknęła. Ja mam cerę naczyniową, więc mam nadzieję, że w najbliższym czasie nie pojawią się na mojej twarzy kolejne popękane naczynka-dzięki tej magicznej maseczce. Po jej zdjęciu , na mojej twarzy wystąpiło lekkie zaczerwienienie, ale po chili zniknęło. Poza tym zapach proszku-jak i całej już rozrobionej maski jest obłędny-jak w gabinecie SPA z profesjonalnymi kosmetykami. Jak dla mnie jest to produkt trafiony w 10-tkę. GORĄCO POLECAM! Możecie ją nabyć w sklepie JADWIGA-http://jadwiga.eu/
Maseczkę stosowałam już drugi raz.

Używałyście kiedyś tego produktu? Co o nim sądzicie?
Pozdrawiam:)


czwartek, 12 kwietnia 2012

ORIFLAME Tender Care Cherry

Witam Was moje drogie. Przepraszam za wczorajszą nieobecność, ale jakoś nie mogłam się zebrać. Dziś już jestem z Wami i przychodzę do Was z recenzją pewnego słoiczka firmy Oriflame.



 


 Można by rzecz, że to jak baryłka miodu. Zawiera wosk pszczeli, witaminę E i substancje zmiękczające. Balsam koi i nawilża skórę. 15 ml- 22,90. Moim zdaniem jest świetny, tak jak mówi producent bardzo nawilża, co dla mojej suchej skóry jest na +. Można go używać na dzień i na noc. Jest to krem uniwersalny, więc można stosować go na różne partie ciała. (Ja używam na twarz i łokcie). I chyba jednym z najważniejszych plusów tego kremu jest zapach!! Wiśniowy. Pachnie cudownie, intensywnie, trochę jak guma do żucia wiśniowa. Oriflame oczywiście wypuścił również inne zapachy: karmel, wanilię i czekoladę. Konsystencja bardzo fajna, nie lejąca się. Poza tym bardzo podoba mi się to minimalne opakowanie, ale bardzo eleganckie, w pięknym bordowym kolorze. Jedynym minusem może być wydostanie niższej partii kremu ze środka.
Moja ocena: 5/6

Serdecznie polecam!!!
Używałyście go kiedyś?? jak wrażenia? czekam na opinie

P.S
Zapraszam Was kochane do rejestracji ShinyBox- zbierajcie punkty i odbierzecie Waszego własnego ShinyBoxa. Zapraszam Was do klikania również na mój link polecający:) Liczę na Was!!
Klik Klik




wtorek, 10 kwietnia 2012

Nowa Współpraca + pierwsza paczka

Witam Was moje kochane po długiej nieobecności. Właściwie nie miałam czasu żeby zaglądnąć w ogóle na bloga. Święta, pomaganie mamie itp. Pewnie Was było tak samo:) Ale mam nadzieję, że spędziłyście te Święta w ciepłym rodzinnym gronie. Dziś już wróciłam do domku więc nadrabiam zaległości. Czekała już na mnie paczka od pierwszej firmy z  którą nawiązałam współpracę. Poza tym dostałam wiele kosmetyków na zajączka więc będziecie  miały co czytać.

A dziś właśnie o owej paczce:

Nawiązałam współpracę z firmą JADWIGA-producent kosmetyków naturalnych.




Chciałam oczywiście podziękować szczególnie Pani Paulinie za przemiłą korespondencję i współpracę.






A teraz co w paczce:
1.Algi różowe-maska gumowa do cer naczyniowych i wrażliwych-aktywnie nawilżająca, zwężająca naczynka
2.Polska maseczka kolainowa-remineralizująca
3.Papka do cery trądzikowej
4.Krem bionawilżający z kolagenem, witaminą A+E
5.Naturalny peeling z mikrocząsteczkami wosku jojoba

Także moje drogie zabieram się do testowania i czekajcie na recenzje!!!


Pozdrawiam i całuję

P.S
Zapraszam Was kochane do rejestracji ShinyBox- zbierajcie punkty i odbierzecie Waszego własnego ShinyBoxa. Zapraszam Was do klikania również na mój link polecający:) Liczę na Was!!
Klik Klik

środa, 4 kwietnia 2012

Mark&Spencer-żele pod prysznic

Witam Was moje drogie czytelniczki. Jak pewnie większość z Was zauważyła powstały zmiany na blogu. Dodałam troszkę zakładek: Zakładkę z Współpracami(udało mi się nawiązać pierwszą współpracę, ale o tym po    świętach), zakładkę Little-Things Allegro- czyli różne fajne rzeczy do kupienia, zakładkę Blogbox- czyli o mojej twarzy, skórze i włoskach, zakładkę recenzje-czyli wszystkie moje recenzje kosmetyków oraz zakładkę rozdania(tego chyba nie muszę tłumaczyć):) Poza tym przeinstalowałam system i mój laptop znów zdrowy-po raz kolejny:D


A dziś Przychodzę do Was moje kochane z recenzją żeli pod prysznic firmy Mark&Spencer  http://www.marks-and-spencer.pl.
Właściwie, nigdy nie interesowałam się tą marką, aż do czasu gdy pojechałam w grudniu do Warszawy m.in z zamiarem kupna rzeczy pod choinkę.Trafiłam do sklepu i od razu kupiłam dwa zestawy: jeden dlasiebie a drugi dla mojego M, gdyż obniżka byłą - 50% na wszystko. Dlatego teraz w moim rodzinnym mieście często zachodzę do tego sklepu sprawdzić czy są nowe ciekawe obniżone produkty.

 


Zestaw żeli pod prysznic o zapachu kwiatów.Zużyłam jak na razie dwa, gdyż w między czasie pojawiły się inne fajne żele. Wszystkie zapachy to: Magnolia, Róża, Irys, Lawenda, Kamelia, Konwalia. Każdy po 50 ml. Także na plus to, że są małe, można zabrać do kosmetyczki w podróż. Poza tym urzekło mnie bardzo eleganckie opakowanie z motywem kwiatowym. Była jeszcze złota wstążka. Jeśli chodzi o same żele pod prysznic. Delikatny, piękny kwiatowy zapach. Mimo, iż ja osobiście za lawendą nie przepadam. Delikatnie się pienią, bardzo dobrze spłukują. Także jak najbardziej polecam. Aha cena: Normalna 40 zł po obniżce zapłaciłam 15.
Moja ocena to 5/6 Dlaczego?
-Małe bardzo wygodne w podróży opakowania
-Ładny delikatny kwiatowy zapach (Ale wolę ednak słodkości)
-Eleganckie opakowanie
-fajny pomysł na prezent


Kochane Miałyście produkty z tej firmy, lub te żele? jak Wrażenia?



A tu dodaję jeszcze Zestaw dla mojego M. Jak dla mnie cudowne męskie zapachy.
 


Autograph- GIFTBOX. Dwie wody toaletowe i żele pod prysznic  z tym, że można myć również włosy. Mój M był zachwycony. Też ma ogromną kolekcję kosmetyków, dlatego te używa nie za często tylko na specjalne okazje- Czego ja osobiście nie rozumiem.


Pozdrawiam i Całuję



wtorek, 3 kwietnia 2012

3 pary butów bez których nie umiem żyć!

Witajcie Kochani!!!! Moja Liczba Obserwatorów osiągnęła liczbę 100!!! Za co serdecznie dziękuję Wam i zapraszam również nowych czytelników do odwiedzania mojego bloga:) 


A co na dziś... dziś tak jak w temacie 3 pary butów bez których nie umiem żyć, kocham je bardzo i uważam je za najlepsze buty na świecie! Nie są to mode koturny czy inne. Są to po prostu kalosze, balerinki i lakierki na obcasie.

 Kaloszki moje ukochane. Kupiłam je już jakieś 2lata temu. Cały czas służą świetnie, nie przemakają , nie rozkleiły się są super. Kupiłam je na targu chyba za 25 zł, gdyż to ostatnia para z dziecięcego numeru -36: D
Te balerinki, to najpiękniejsze jakie miałam.  Kupiłam je rok temu w Turcji. Przelicznik na polskie jakieś 15 zł. Ogromnym plusem jest to, że są silikonowe, więc deszcz może padać i spływać po nich. Muszę je jeszcze rozchodzić, bo w tamtym roku nie miałam specjalnej okazji.

I ostatnie czyli czarne lakierki. Piękne , na niewielkim obcasie. Przetańczyłam w nich wiele imprez. Świetnie trzymają się na nodze i mają zapięcia na rzepki. Cena ok.40 zł.

Które się Wam kochane moje podobają???? Czekam na wasze sugestie:)


P.S  Miałabym do Was jeszcze taką prośbę. Bloga mam właściwie miesiąc. Widziałam, że wiele z Was nawiązało współprace z różnymi firmami kosmetycznymi? Uważacie, że najlepiej jest napisać do nich e-maila? czy inaczej? I jakie formy do Współpracy polecacie!!

Pozdrawiam i całuję:)


Zapraszam również na rozdanie u APARATKI http://pixfine.blogspot.com/2012/03/wiosenne-rozdanie-u-aparatki.html

Do wygrania:
- Floozie, Frost French, Body balm - Połyskujący balsam do ciała z aplikatorem (30ml) - użyty 1 raz
- Olay, Active Hydrating, Hydrożel nawilżający na dzień, Skóra tłusta/mieszana (50ml) - użyty max 3 razy
- Pierre Rene Trio Eyeshadow, Potrójna paletka cieni do powiek - użyta 1 raz
- Próbki FlosLek: (nowe)
.Natural Body, Balsam do ciała, Opuncja i biała herbata (5ml)
.Regenerujący żel do higieny intymnej, Babka lancetowata i prebiotyk (3ml)
.Ideal Skin, Anti Acne, Podkład matujący (2ml)
- Maseczki: (nowe)
.Ziaja, Maska Anty-stres
.Ziaja, Maska dotleniająca
- Lakier do paznokci, DOR #5 (nowy)