No dobrze a teraz wcześniej zapowiadane recenzje!
Już jakiś czas temu sporo blogerek dostało do przetestowania masła, jogurty i scruby do przetestowania od firmy Fennel. Ja również dostałam, ale musiały trochę poczekać na swoją kolej, gdyż byłam w trakcie używania innych.
Szczerze mówiać jak oglądałam te wszytskie pordukty na stronie Fennel, te jogurty, scruby czy masłą do ciała to aż mi ślinka leciała. Jednak po kilkudniowym testowaniu stwierdziłam TE PRODUKTY NIE SĄ DLA MNIE! NIESTETY:(
Zacznijmy od pierwszego produktu, którym jest Masło do Ciała- Różowy Grejpfrut.
Od producenta: Masło do Ciała Różowy Grejpfrut to soczysta i pobudzająca kompozycja składników przynoszących ulgę suchej i zmęczonej skórze. Dzięki bogatemu zestawowi witamin zawartych w grejpfrucie i jego właściwościom rewitalizującym oraz zawartości masła shea Twoja skóra błyskawicznie odzyska blask,
jędrność i nawilżenie. Świeży egzotyczny zapach dostarczy energii i ożywi ciało i umysł.
Moja opinia: Zacznę od opakowania-200g. Cena około 30 zł. Ładne, brzoskwiniowy kolor, z tworzywa sztucznego, na opakowaniu widnieją grejpfruty mmm-same plusy. Minusem opakowania jest to, że nie widać ile ubyło produktu. A teraz trochę o konsystencji i działaniu- Po odkręceniu opakowania mamy srebrne wieczko (to dobrze, gdyż mamy pewność, że nikt go wcześniej nie raczył użyć). Masełko jest w delikatnie różowo-pomarańczowym kolorze, i pięknym zapachu soczystych grejpfrutów. Konsystencja jest delikatna, nie lejąca się. I na tym kończą się według mnie dobre strony. Z początku zapach mi się podobał, ale już po kilkunastu razach stał się dla mnie zbyt chemiczny- taki owoc połączony z chemią, poza tym masło fakt faktem rozsmarowuje się dosyć dobrze, ale niestety przy rozsmarowywaniu pozostawia białe smugi, które oczywiście później znikają i oczywiście działanie- niby ma nawilżać- i nawilża ale chyba przez 10 min-potem moja skóra dalej pozostaje sucha a ja niestety albo stety uznaje tylko długotrwałe nawilżenie o pięknym zapachu. Według mnie moja skóra niestety nie odzyskuje blasku. Szkoda, że zawiodłam się na tym produkcie. Oczekiwałam czegoś więcej od Grejpfrutowego masła -ale niestety.
Moja ocena: 2/5 (za ładny kolor masła i opakowanie).
Kolejnym produktem jest Jogurt do ciała o zapachu kremowego ciastka z kokosem.
Od producenta: Kojący, lekki i łatwo wchłaniający się, apetyczny Jogurt do Ciała o zapachu Kremowego Ciastka z Kokosem. Intensywnie nawilża i ujędrnia, przywraca skórze elastyczność i pomaga utrzymać właściwy poziom nawilżenia. Delikatna formuła nadaje skórze jedwabistą gładkość i aromatyczny zapach. Nie pozostawia tłustych śladów, szybko się wchłania, odpowiedni dla każdego rodzaju skóry.
Moja opinia: Jogurt, ah ten jogurt... Opakowanie ładne, bialutkie, 300g, z piękna ilustracją ciasteczka z kokosem. Po odkręceniu również srebrne wieczko i po otwarciu wieczka JAK DLA MNIE strasznie odrzucający na maksa mega słodki zapach, aż mdły. Lubię słodkie zapachy naprawdę! Ale ten nie wiem strasznie mnie odrzucił już na wstępie, więc oddałam go mojej babci, której zapach akurat bardzo odpowiada. Cóż mogę powiedzieć. Jogurt w kolorze białym- o konsystencji lekkiej pierzynki i myślę, ze tak właśnie powinien wyglądać jogurt. Dobrze rozsmarowuje się na skórze i szybko się wchłania, co do nawilżenia również bardzo słabo wypada na tle innych balsamów, które używam. Jogurt nie dla mnie szczególnie ten zapach!
Moja opinia: 2/5 (Za wygodne, ładne opakowanie i konsystencję).
Mam nadzieję, że nie odstraszyłam Was zbytnio. Pozdrawiam i jutro recenzja kosmetyków DLA.