Obserwatorzy

poniedziałek, 9 lipca 2012

Miętowa Tubka i powrót do blogowania

Witam Was moje drogie czytelniczki. Wiem, że bardzo zaniedbałam mojego bloga, ale jak wiecie to wszytsko przez sesję oraz obronę licencjacką-którą zdałam na 5! Poza tym wyprowadzka i wiele innych spraw na głowie spowodowało, iż nie miałam czasu nawet tutaj zaglądać. Ale teraz mam wakacje i postaram się wszystko nadrobić.

Dziś moje kochane przychodzę do Was z recenzją Miętowej Tubki-czyli Miętowy Balsam do ust, który otrzymałam dzięki współpracy z firmą Carmex.

 

Od producenta:  Lekka, chłodna, orzeźwiająca. Zawiera filtr przeciwsłoneczny SPF 15. 


Moja opinia: Pozostałam mi 1/4 zawartości balsamu i szczerze mówiąc bardzo nad tym ubolewam.  Moim zdaniem jest to jeden z lepszych balsamów do ust jakich używałam. Cieszę się, że akurat dostałam miętowy, gdyż świetnie się sprawdza w letnie, upalne dni. Zaraz po aplikacji mięta świetnie chłodzi usta, długo się utrzymuje, dosyć dobrze nawilża. Nie jest to jakieś super ekstra nawilżenie ale nie wysycha po 5 minutach. Poza tym efekt chłodzący tez długo odczuwamy. Sama aplikacja balsamu jest bardzo prosta. Wiem, że część z Was uważa, że okrągły "dziubek" jest niewygodny i nieporęczny. Ale mi w ogóle to nie przeszkadza. Konsystencja balsamu jest delikatnie żelowa, właściwie przezroczysta.  Sądzę, że Miętowa tubka będzie towarzyszyć mi przez całe wakacje. Polecam!!
Moja ocena: 4,5/5

P.S Zastanawiam się nad założeniem kanału na YouTubie z recenzjami. Co o tym sądzicie?
Pozdrawiam :*


23 komentarze:

  1. możliwe, że nie u wszystkich działa, ale u większości tak i w tym u mnie. Nie będzie działało przy młodych piersiach tam nie ma czego poprawiać!

    OdpowiedzUsuń
  2. też mam tego miętuska, ale czekam az zabiore go na wakcje w tropiki, zobaczymy czy sie sprawdzi ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja jeszcze nigdy nie używałam Carmexu :D Czas najwyższy

    OdpowiedzUsuń
  4. Też go mam i jestem od niego uzależniona. Uwielbiam jego zapach i efekt chłodzenia na ustach. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Lubię Carmex, ale miętówki nie używałam:-)
    Z tym kanałem super pomysł :-)
    Pozdrowionka ;*

    OdpowiedzUsuń
  6. ja dostałam wersję z zieloną herbatą,uwielbiam :)
    Nagrywaj filmiki, jestem za!

    OdpowiedzUsuń
  7. super, ze wróciłaś! :)
    zaglądałam ostatnio do Ciebie i jak zobaczyłam datę ostatniej notki to pomyślałam, ze zostawiłaś nas na dobre :(
    Carmex jest świetny ale drażni mnie w nim ten zapach jakby kamfory więc niestety musiałam go odstawić :(

    OdpowiedzUsuń
  8. ja miałam do tej pory wersję classic i z jaśminową zieloną herbatą, uwielbiam i następny w kolejce jest właśnie miętowy :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja mam ten w słoiczku :) klasyczny.
    Hm załóz kanał na Yt Z PRZYJEMNOŚCIA będę oglądac :)

    OdpowiedzUsuń
  10. muszę wypróbować:) a na YT z chęcią Cię zobaczę :DD

    OdpowiedzUsuń
  11. Miałam tylko ten w słoiczku, ale na pewno spróbuję też tego.

    Obserwuję i zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. uwielbiam carmex, ale miętowego nie próbowałam; co do kanału na YT to z chęcią Cię obejrzę :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Gratuluję zdania:)
    Carmexa nigdy nie miałam, ale chcę wypróbować:)
    Filmiki na YT możesz nagrywać czemu nie :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Achhh ten carmex , wszystkim zawrócił w głowie dokładnie :)
    Pozdrawiam, Klaudia :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja mam carmex w słoiczku jest bardziej wydajny już nie długo też dodam recenzje.

    OdpowiedzUsuń
  16. Gratuluję 5 z licencjatu :)
    Uwielbiam carmexa! Apropo yt to również Cię z chęcią zobaczę :D
    Pozdrawiam <3

    OdpowiedzUsuń
  17. Carmex, mam i ja, tyle, że classic.
    Zapraszam też na mojego bloga.

    OdpowiedzUsuń
  18. wszyscy chwalą ten Carmex a ja nigdy nie próbowałam

    OdpowiedzUsuń
  19. Uwielbiam efekt chłodzenia na ustach, mam Blistex i polecam :)

    OdpowiedzUsuń
  20. koniecznie załóż kanał, na pewno będę oglądać :)
    obserwuje i zapraszam do siebie ;*
    http://mynameisodetteswan.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za komentarz:) Pozdrawiam i zapraszam częściej